Data publikacji: 15.07.2025 r.
W ubiegły piątek w Galerii Sztuki MOK została otwarta wystawa Aliny Bloch i Agaty Czeremuszkin-Chrut pt. "Asocjacje".
Duety są trudne. Trudniejsze niż prezentacje indywidualne. Trzeba umieć „zagrać” zespołowo. Trzeba się dostroić. Stworzyć nową wartość. Taką, która będzie czytelna dla odbiorców, ale też przyniesie twórczy dialog. Artyści przygotowują wystawy nie tylko dla widza. Tworzą je także dla siebie. Czasami przede wszystkim dla siebie. Mam takie spostrzeżenie, że te ekspozycje, które były najbardziej potrzebne artyście, te które „budował” dla siebie, dają też najwięcej miłośnikom sztuki, którzy obcują z dziełami w przestrzeni. Wystawa nie jest tylko pokazem prac. Jest oddzielnym bytem, dziełem samym w sobie. Dlatego wystawy mają swoich kuratorów. Kurator to mentor, który pozwala artyście zderzyć jego myśli i jego sztukę z zewnętrznym komentarzem i przemyśleniem. Kiedy wystawa tworzona jest w duecie, kurator może nie być potrzebny. Dzieje się tak w momencie, kiedy artyści potrafią zaangażować się w proces i uwypuklić asocjacje między swoimi pracami oraz sposobem myślenia o sztuce. Przestrzeń wystawy prezentująca twórczość Aliny Bloch i Agaty Czeremuszkin-Chrut jest ewidentnym dowodem na wytworzenie takich asocjacji. Obie artystki od dekad zgłębiają abstrakcyjne formy w malarstwie i rysunku. Alina Bloch przede wszystkim eksploruje malarstwo na jedwabiu. To jej podstawowy warsztat i język twórczy, choć obrazy sztalugowe, które pojawiają się regularnie w jej dorobku, wnoszą bardzo wiele do rozumienia sztuki nieprzedstawiającej. Jednocześnie pogłębiają jej analizę tego tematu. Agata Czeremuszkin-Chrut także jest „wielowarsztatowcem”. Jej malarstwo olejne, często wielkoformatowe, nie powstaje bez pierwotnej przyczyny. Rodzi się w postaci szkiców, rysunków, akwarel. Agata szkicuje nieustannie. Obraz czasami przekracza wymiar, wychodzi w przestrzeń, tworząc malarskie bryły. U Aliny Bloch czasami pojawia się jakiś niewielki aspekt geometrii, jednak obie artystki optują w abstrakcji za swobodą, biologicznością i pierwotnością kształtów. Ich realizacje pozbawione matematycznych i linearnych rygorów. Twórczość artystek często, choć nie zawsze, spotyka się także w barwie. Błękity i fiolety to najczęściej używana przez Alinę gama. Agata paletę ma bardziej różnorodną, ale od błękitów nie stroni. Biorąc pod uwagę tę charakterystykę, można by pomyśleć, że twórczość artystek jest do siebie podobna. Oko rejestruje jednak zupełną odmienność kreacji. Nie chodzi tylko o stylistykę, użyte formy, malarską manierę i język, który stosuje każda z autorek. Subtelnie, lecz znacząco, różni je też przyczyna, powód twórczości. Dla Aliny Bloch punktem wyjścia jest duchowość, metafizyka, transcendencja. Jej prace to zapis trudnych do nazwania, ale jakże istotnych wartości, jakie odróżniają ludzi od organizmów o prostszej umysłowości i emocjonalności. W jej pracach zarejestrowane są emocje i wrażliwość, choć także napięcia, które nie zawsze są łatwe.
Agata Czeremuszkin wyprowadza swoje malarstwo z biologiczności i fizycznej formy istnienia. Analizuje cielesność i materialność. Interesuje ją zarówno rozmaitość tworzyw – materiały, kamienie – jak i to, co robią z nimi ludzie, kiedy je przetwarzają i obrabiają. Moment, kiedy budują z nich przedmioty i obiekty artystyczne. Kiedy sami przy tym są ułomni, starzeją się i spotykają ze swoją mięsnością i cielesnością. Na przecięciu tych dwóch twórczych przyczyn powstaje dzieło dwóch wybitnych artystycznych kreacji. Jedna siła twórcza uwypukla drugą. Dzieła Aliny Bloch i Agaty Czeremuszkin-Chrut budują między sobą połączenia. Są one czytelne dla widza, ale niezwykle wzbogacające też dla samych artystek. Każda z nich widzi swoje prace w nowym kontekście, w rozmowie na ten sam temat, ale prowadzonej z innego punktu widzenia. Asocjacje to powiązanie jednego pojęcia czy idei z innym. To proces łączenia w umyśle różnych wyobrażeń na podstawie ich podobieństwa, współwystępowania w czasie lub przestrzeni. To związek, który łączy się w określonym celu i dąży do przekazania kompletnej opowieści o sztuce nieprzedmiotowej. Twórczość obu artystek jest jak zespół organizmów, które współwystępują w środowisku wystawy, tworzą określoną strukturę i wciągają nas w swój świat.
Agnieszka Gniotek
Prace można oglądać do 30 sierpnia w godzinach: poniedziałek-piątek: 09.00-17.00, sobota: 10.00-14.00.
fot. Pamela Mączyńska, Ryszard Kucab
Zobacz galerię zdjęć


